Samiswoi uniwersum 46

Najlepiej jest przedstawić ten trick na konkretnym przykładzie.

Wraca nam flota o 5:00. Nie chce się nam czekać na nią. Wiemy jednocześnie, że kilka osób z naszego sojuszu na pewno będzie na kompie o tej godzinie.

Flota nasza wraca na planete 1:111:1

Kolega wysyła swoją jedną sonde na tą planete z misją zatrzymaj na 36h.

Jeżeli ktoś zeskanuje nas, i na planecie będzie stała cała nasza flota, to na 100% sondy(osoby która nas zeskanowała) zostaną zestrzelone. Walka która odbędzie się na naszej planecie, wygeneruje RW, które trafi również do osoby która "pilnuje nam konta". Ta jedna stacjonująca sonda u nas, spowdouje, że będzie to traktowane jako wspólna obrona. Dzięki temu nasz przyjaciel wie kiedy nas skanują, i kto to robi. Na pewno jeżeli nagle pojawią się skany od osób które nam zagrażają, oznacza to, że zorientowali się, że nie ma FSy. Wystarczy teraz tylko zadzwonić do właściciela konta i przedstawić mu sytuacje.

Warto to i tak trzymać jedną sonde na moonie, gdzie nasz sojusznik trzyma flote/surowce. Jeżeli nagle pojawi się seria kilku skanów, oznacza, że ktoś za bardzo interesuje się tym moonem. Dodatkowo widzimy dokładnie, czy agresor zobaczył flote tej osoby. Jeżeli nie zobaczył to O.K. Jeżeli jednak zobaczył flote i po zagadaniu do tej osoby na gg. okaże się, że nie mam jej przy kompie, warto zadzwonić i poinformować, że właśnie teraz może coś na nią lecieć.

Nie każdy siedzi 24h na kompie a dzięki temu trikowi, można nawzajem się pilnować!

Jeżeli pilnie będziemy potrzebować dodatkowego slotu, w każdej chwili można taką sonde cofnąć i potem wysłąć ponownie. Przelot jej trwa zazwyczaj od 2 do 3 minut.

Pozdrawiam Patka